Kamil Stoch: Kryształowa Kula leży w skrzynce

  • 2018-05-15 00:40

W minionym tygodniu polska kadra narodowa A w skokach narciarskich odwiedziła Poznań. W stolicy Wielkopolski, oprócz standardowych treningów siłowych, nasi zawodnicy mieli okazję zmierzyć się na torze wyścigowym, za sprawą zaproszenia jednego ze sponsorów Polskiego Związku Narciarskiego. Na miejscu nie zabrakło Kamila Stocha, który znalazł chwilę, aby pojawić się w Programie 3 Polskiego Radia.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

Audycja "Myślidziecka 3/5/7", prowadzona przez Katarzynę Stoparczyk, rozpoczęła się od odegrania utworu wskazanego przez gościa. Padło na Dust in the Wind zespołu Kansas. Dlaczego trzykrotny mistrz olimpijski zdecydował się na taki, a nie inny wybór?

- To piosenka, która poniekąd uświadamia mi, że tak naprawdę nigdy nie wiemy, co wydarzy się w życiu. Nie warto stawiać wszystkiego na jedną kartę. Ważne też, aby nie tracić swojej osobowości i stale pozostawać sobą, a do tego starać się być szczęśliwym, bo chyba o to chodzi w życiu - mówi Stoch, który 25 maja skończy 31 lat.

- Mogę mówić o szczęściu w moim życiu, bo trafiam na bardzo życzliwych mi ludzi i dobrych ludzi wokół siebie. Wspierają mnie, a przede wszystkim pozwalają mi być sobą, bo wracam do domu i też chcę zaznać normalności. W domu nie jestem skoczkiem narciarskim. Tam jestem mężem dla swojej żony Ewy. Chcę być synem dla swoich rodziców, bratem dla swoich sióstr, a także kolegą dla swoich przyjaciół, z którymi można normalnie porozmawiać. Bez żadnych uprzedzeń czy zazdrości - dodaje dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli.

- Swoje skoki dedykuję, przede wszystkim, Panu Bogu. Dzięki niemu jestem tym, kim jestem i robię to, co robię. Dedykuję je też najbliższym, czyli swojej żonie, rodzinie i współpracownikom. Również kibicom, którzy jeżdżą za nami, dopingują i razem z nami się denerwują. Jeden z najbardziej oryginalnych krzyków, które usłyszałem ze strony fanów to: "och, och, och, Kamil Stoch" <śmiech>... - wspomina zwycięzca dwóch ostatnich edycji Turnieju Czterech Skoczni.

Co podczas zawodów jada najlepszy skoczek minionej zimy? - Podczas zawodów staram się jeść produkty, które dają mi dużo energii oraz dobre samopoczucie. Są to płatki w różnej postaci, choćby mieszanka płatków owsianych z jogurtem z dodatkiem owoców.

Z czego wynika świetny styl skoków Kamila Stocha? - Myślę, że dobrym słowem opisującym tę cechę jest perfekcjonizm. Mam pewnego rodzaju fobię na punkcie niektórych kwestii, w których chcę być perfekcjonistą. Chcę robić wszystko idealnie, co czasami staje się moją wadą, bo nie zawsze wszystko trzeba zrobić idealnie, aby wygrać konkurs. Tego też nauczyłem się w ostatnim czasie. Bywają jednak zawody, w których za wszelką cenę staram się zrobić wszystko idealnie, a to mnie gdzieś gubi, bo próbuję skupić się na zbyt wielu elementach, a tak naprawdę nie skupiam się na żadnym. Mam bzika na punkcie tego, że mój skok powinien wyglądać idealnie, gdyż zawsze chcę dostawać możliwie najlepsze noty za styl i latać najdalej. Wszystko musi być dopieszczone.

Gdzie stanęła Kryształowa Kula za sezon 2017/2018? - W skrzynce. Nie stoi, lecz leży. Po co mam ją wyciągać? Nie czuję potrzeby mycia swoich trofeów, polerowania ich i zazdroszczenia samemu sobie. Puchary są i, na razie, leżą w jakichś skrzyniach i pudełkach. Mam nadzieję, że kiedyś, w porozumieniu z jakąś instytucją, uda mi się otworzyć jakąś galerię. Coś, gdzie te trofea będą mogły sprawić komuś radość i satysfakcję z tego, że przyjdzie w to miejsce i je poogląda. Dla mnie najważniejsza jest świadomość tego, co zdobyłem i sposób, w jaki to zdobyłem. Trofeum to tylko, i aż, symbol.

- Moim życiowym sukcesem jest małżeństwo. Dało mi poczucie stabilizacji, własnej wartości, bezpieczeństwa i męskości. Nie jestem już chłopcem, który może sobie brykać, lecz trzeba o kogoś zadbać i być odpowiedzialnym - stwierdził mistrz świata z 2013 roku.

Decyzją Kamila Stocha, podczas audycji pojawiły się też utwory Romeo and Juliet grupy Dire Straits oraz Twoje oczy lubią mnie autorstwa zespołu Strachy na Lachy.

Pełną rozmowę z Kamilem Stochem znajdziecie na portalu Polskiego Radia >>>


Dominik Formela, źródło: polskieradio.pl
oglądalność: (16672) komentarze: (33)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • fridka1 profesor

    Kamil nie byłby sobą gdyby w którymkolwiek wywiadzie sto razy nie napomknął o miłości do żony. Fajnie, że się kochają, ale u niego to jest jakieś do przesady uzależniające. Nawet nie chcę sobie wyobrażać co stałoby się z Kamila psychiką gdyby coś się mu na tym polu posypało.Ewa to dla niego centrum wszechświata.

  • Carlito78 początkujący
    @Carlito78 @GOTS

    Zawsze się dziwiłem, że przez tyle lat tylko jeden zawodnik mógł wygrać wszystkie konkursy TCS, w tak starym konkursie mimo, że bywało, iż w zwykłych konkursach bywali skoczkowie mający serię zwycięstw 5-6 a w TCS zawsze ktoś im przeszkadzał. Stąd wyczyn Hannawalda. Ale zawsze największe wrażenie bedzie na mnie robić 5 wygranych TCS w wykonaniu Ahonena i 4 turnieje w jednym sezonie w wykonaniu Kamila( nie licząc pozostalych tytułów, mimo, że poza TCS są nowościami jeszcze. Kamil zgarnął wszystko, nawet srebro w MŚ w lotach smakuje jak wygrana, bo wiadomo jakie problemy i pecha mieli Polacy zawsze w tych zawodach. O tyle szkoda, że Adam nie zdobył medalu, bo na mamutach wygrywał bodaj 6 razy. Igrzyska Olimpijskie ? No cóż. To taka wisienka na torcie dla wielkich mistrzów.

  • GOTS weteran
    @Carlito78 @carlito78

    No może nie czymś małym, są te wygrane bo to jednak było epokowe wydarzenie i na dobre wbiło się do świadomości skoczków, kibiców i dziennikarzy. Jednakże końcówka ubiegłego sezonu to był teatr jednego aktora, Niesamowite przeżycie, coś niezwykłego i coś co się nie zdarza tak często w skokach, ostatnia taka końcówka to chyba Ammann w sezonie 2009/2010.

  • Carlito78 początkujący
    @Carlito78 @GOTS

    No właśnie, nie na belce, bo robi to tylko dla siebie, nie na pokaz. Znam książkę o Małyszu. Fajna, ale to smutna historia z tą książką, bo wydawca nie wywiązał się z umowy i cały wpływ zgarnął dla siebie. Adam kiedyś o tym wspominał po latach. Wiem, że Małysz nie jest katolikiem. Szanuję ich za to, że mówią o wierze, ale nie obnoszą się z nią i nie mają nic do tych co nie wierzą. Ale warto się skupić na tym co Kamil zrobił w ostatnim sezonie, bo z perspektywy czasu coraz bardziej mi się wydaje czymś niewiarygodnym wręcz. Na koniec jeszcze zlał Norwegów na mamucie. Przy tym wszystkie wygrane Hannawalda w TCS są naprawdę czymś małym.

  • GOTS weteran
    @Carlito78 @carlito78

    Bo Kamil nie żegna się na belce, tylko przed wejściem na nią, zanim jeszcze kamery pokazują skoczka. Widziałem to dwa razy, raz chyba w Engelbergu i w Oberstdorfie. Polecam jeszcze książkę "Moje życie-Adam Małysz", tam dowiesz się jak Adam podchodzi do kwestii wiary, warto zaznaczyć też że Małysz jest protestantem, a Kamil katolikiem.

  • Carlito78 początkujący
    @Carlito78 @MarcinBB

    Ja przeinaczam ? Proszę w takim razie pokazać choć jeden film z belki przed skokiem Stocha gdzie się żegna, bo śledzilem jego występy w PŚ od początku i czegoś takiego nie widziałem.

  • salto_de_esqui weteran
    @Carlito78 @salto_de_esqui

    I jeszcze jedno - podałeś kilka przykładów sportowców, którzy zmarnowali kariery przez używki czy nałogi, zupełnie jakby tego nie było w skokach - też tych przykładów można tu wypisać co najmniej kilka. To dotyczy wszystkich klas społecznych, wszystkich dyscyplin sportowych itd. Zawsze jest jakiś odsetek ludzi, którzy wybrali z różnych powodów inną drogę niż autostrada do sukcesu.

  • salto_de_esqui weteran
    @Carlito78 @MarcinBB

    Generalnie ty w tym momencie wypisujesz bzdury, bo stawiasz Boga na piedestale, a nie każdy musi wierzyć w wyimaginowaną postać, stworzoną przez KK do trzepania kasy (firma działa od 2018 lat i ma się świetnie, zresztą trudno żeby było inaczej, gdy nie płaci żadnych podatków i ma finansowanie od wszystkich podatników plus wszystko co zagrabili). Nie chcę wchodzić w watki religijne, ale mieszanie tego do sportu jest niedorzecznością, a obnoszenie się z religią na skoczni jest moim zdaniem nie na miejscu - delikatnie mówiąc. Jak im to pomaga, to niech się przeżegnają przed skokiem, przy czym nie muszą o "jedynej słusznej religii" ciągle mówić.

  • cocok stały bywalec
    @MarcinBB @MarcinBB

    Boję się odpisać żeby zaraz mój komentarz nie został skasowany.

    Rzeczywiście Popek to najlepszy przykład zawodowego sportowca. Ale nawet jeśli to on akurat się wstydzi tego co robił - kradł i ćpał, w Boga też wierzy, nie jest to prosta droga, ale zmierza ku dobremu. Akurat nie ma co punktować tych, którzy są uzależnieni od hazardu, czy alkoholu. To jest choroba i jej podłoża są różne. Zdarzają się w każdej grupie społecznej i zawodowej. Ale zdecydowanie to wszystko są marginalne przypadki. Jednak przeważają sportowcy oddani swojej dyscyplinie, którzy mają wsparcie rodziny i przyjaciół, mają swoje zasady, udane związki i nie muszą tego co tydzień mówić albo nie mówią nigdy. No i nie czytałam nigdy wywiadu w którym ktokolwiek by powiedział, że branie narkotyków, czy picie jest super i idźcie tą drogą. to są tanie sensacje, promowane przez media pokroju Pudelka by nabić kliki. I to działania tych pseudo dziennikarzyn powinno się potępiać, bo zamiast pomagać to doprowadzają do pogłębienia problemu.

  • MarcinBB redaktor
    @Carlito78 @carlito78

    Moze dosc juz wypisywania tych bzdur?
    Zarowno Stoch jak i Malysz sa religijnymi ludzmi. Oczywiscie ze Kamil sie modli i zegna przed skokiem o czym kilka ray wspominal. To chyba nie przypadek, ze biografia Malysza jest zatytulowana "Adam Malysz. Bogu dziekuje". Mozna miec poglady jakie sie chce ale przeinaczac i naginac fakty, ktore sa oczywiste i dobrze znane na sile to obciach.

  • MarcinBB redaktor
    @MarcinBB @cocok

    http://sportowybar.wp.pl/gid,18034194,kat, 1041241,page,3,title,W-kasynach-przegrali-miliony-Gwiazdy-sportu-uzaleznione-od-hazardu,galeria.html

    http://www.sport.pl/pilka/56,64946,21947659, sportowcy-ktorzy-utopili-swoje-kariery-w-alkoholu.html

    https://sportowefakty.wp.pl/pjongczang-2018/738367 /shaun-white-o-wiosce-olimpijskiej-orgie-imprezy-i-napaleni-sportowcy

    Dodaj do tego takie postaci jak Popek czy Szpilka, z zagranicznych Conor McGregor, Mario Balotelli...

    Malo? Pogooglaj...

  • SebaSzczesny profesor

    może kiedyś będzie miał muzeum jak Małysz, oby jeszcze nazbierał tych trofeów

  • Adam90 profesor
    @Carlito78 @carlito78

    Panu Bogu zawdzięcza, a nie sobie, sobie owszem za trening ciężki, ale on też zawdzięcza to wszystko Panu Bogu, bo człowiek też musi trenować za darmo nic nie dostaje

  • Carlito78 początkujący
    Bóg

    Nie panu Bogu zawdzięcza, lecz sobie. Inni nasi się modlą przy każdym skoku i jakoś odstają od Kamila sto lat świetlnych. On przynajmniej tego nie robi na skoczni, tak jak Małysz nie robił. Dlatego są mistrzami.

  • Funegosum weteran

    Tak jak ogromnie lubię i cenię Kamila Stocha, to faktycznie w wywiadach powtarzalny jest do bólu i można się znudzić. Ale co z tego - te powtarzane treści są godne powtarzania!
    Poza tym, jak mało chyba który sportowiec jest na cenzurowanym - wkurzył się, cisnął kaskiem - WIELKA SPRAWA! Jak mógł się tak nie opanować! (sic!) Stracił cierpliwość do up...dliwego dziennikarza - już musi się tłumaczyć z "humorów". Nic dziwnego, że stosuje autocenzurę i mówi to co mówi.
    A nudzicie się - nie słuchajcie, nie czytajcie! Oglądajcie Jego skoki - w tym jest prawdziwa adrenalina i emocje!

  • cocok stały bywalec
    @MarcinBB @MarcinBB

    " Dziś idole w dużej większości zarówno w wywiadach jak i swoim życiem promują zupenie inny styl życia: blichtr, używki, imprezowanie, hazard."
    x
    Który zawodowy sportowiec promuje takie wartości?

  • Oreo profesor

    Oho, kogoś zabolały cztery litery i usunął mój komentarz. Bo skrytykowano jaśnie pana Stocha za mdłe wywiady? Żałosna moderacja.

  • firefly profesor
    @cocok @cocok

    100% zgoda, wywiady z Kamilem są tak powtarzalne, że wystarczyłoby zrobić kopiuj/wklej i nie musiałby się w sumie wcale wypowiadać. Natomiast Maćka można słuchać godzinami, zawsze odpowiada szczerze, rzeczowo i wyczerpująco.

    Czekam aż ktoś zapyta Kamila o to, co uważa za największy SPORTOWY sukces i nie odpuści dopóki nie usłyszy odpowiedzi. Bo to akurat jest ciekawe. I nie wierzę, że nie ceni jednych zwycięstw wyżej niż innych. Kamil ma wiele zalet, ale ta jego przesadna poprawność w wypowiedziach jest coraz bardziej męcząca.

  • cocok stały bywalec
    to, co zwykle

    Nie powiedział w tym wywiadzie nic nowego. To wszystko mówi w sezonie w każdy weekend, w setkach, w TVP. Dziękuję Bogu, żonie, rodzicom, dobra praca wykonana... Czekam aż kiedyś się Kamil ugnie i zacznie więcej mówić o skokach i bardziej się otworzy ze swoimi odczuciami. Tyle razy już mówił "chce być dobrym synem dla swoich rodziców..." i nikt mu nie zwrócił uwagi, że nie można być dobrym mężem dla nieswojej żony, dzieckiem dla innych rodziców, czy kolegą dla obcych ludzi? Jeśli chodzi o wartość wywiadów to najlepszych udziela Maciej Kot, rzeczowo i wartościowo dla każdego kibica, który chce wiedzieć coś więcej niż tylko miejsce, które zajęli dani skoczkowie.

  • MarcinBB redaktor
    no masz babo placek

    Kamil Stoch publicznie wyznał, że dedykuje swoje skoki Panu Bogu. Wojciechu Kuczoku, jak żyć? Cała filozofia się posypała.

    Bardzo fajny, budujący i wartościowy wywiad. Dziś idole w dużej większości zarówno w wywiadach jak i swoim życiem promują zupenie inny styl życia: blichtr, używki, imprezowanie, hazard. Świat zachłysnął się sukcesem w stylu "jesteś na topie albo nie ma Cię w ogóle". Ludzie zatracają się w pościgu za chwałą albo w zwykłym wyścigu szczurów. A tu w radio trzykrotny mistrz olimpijski i jeden z najwybitniejszych przedstawicieli dyscypliny który na swoje trofea potrzebowałby już sporego magazynu, mówi, że jego największym sukcesem jest małżeństwo. Po raz kolejny nam przypomina, jakie wartości są w życiu najwazniejsze. Sportowcy kończą najczęściej kariery między 30 a 40 rokiem życia. I co potem? Wielu nie ma pomysłu na to, co potem. Ani zawodowo, ani w żaden inny sposób.
    A Kamil znów nam przy pomina, że są wartości uniwersalne. Robotnik z fabryki, sprzedawca z supermarketu, prezes korporacji i mistrz olimpijski mogą odnosić te same sukcesy i znaleźć w życiu szczęście płynące z tego samego - krąg kochajacych Cię ludzi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl