"Czas wprowadzać młodych" - Stefan Horngacher zapowiada zmiany

  • 2023-04-03 12:18

Dla reprezentacji Niemiec zakończony sezon miał słodko-gorzki posmak. Z jednej strony były medale mistrzostw świata, powrót ze sportowego niebytu Andreasa Wellingera, z drugiej jednak fatalny Turniej Czterech Skoczni i dopiero piąta lokata w Pucharze Narodów, najsłabsza od 15 lat. Trener naszych zachodnich sąsiadów zapowiada wprowadzenie licznych modyfikacji do przygotowań przed kolejnym sezonem.

Stefan Horngacher prowadząc zarówno kadrę polską jak i niemiecką dał się poznać jako trener pracujący z dość wąską, hermetyczną grupą, w której nieczęsto zdarzają się rotacje personalne. Tym razem jednak, chce w większym stopniu postawić na młodszych zawodników. - Najważniejszym zadaniem na nadchodzącą zimę jest wprowadzanie do składu nowych, młodych ludzi, którzy mogą kiedyś zastąpić Geigera, Eisenbichlera i Wellingera. Justin Lisso i Felix Hoffmann pokazali w końcówce sezonu, że zdecydowanie mamy u siebie talenty - tłumaczy Horngacher, który już od Turnieju Czterech Skoczni stawiał na młodego Phillipa Raimunda.

A co nie zagrało w tym sezonie? -Wyjaśnianie przyczyn nie jest jeszcze zakończone, ponieważ kilka kwestii nie jest tak otwarcie widocznych. Ale znajdziemy źródła błędów. Zajmiemy się tym między innymi w ramach konsultacji trenerskich. Na pewno sprzęt odegrał tej zimy ważną rolę, moim zdaniem zbyt ważną - uważa Horngacher, dołączając do grona osób ze świata skoków, które postulują konieczność dokonania zmian w tym zakresie.

Pomimo kryzysowych momentów z ostatnich miesięcy Horngacher nie miał chwil zwątpienia w sens tego, co robi. - Idę dalej, a krytyka, z którą się spotykałem, nie była niezasadana. Jako trener kadry narodowej muszę z tym żyć, tak samo jest w skokach narciarskich, jak w piłce nożnej. To wyzwanie mnie motywuje.  Dyskwalifikacja na igrzyskach olimpijskich w zawodach mieszanych bardzo mnie poruszyła. Wtedy zadałem sobie pytanie, po co właściwie to robię. Wszystko, co się stało, przyszło z zewnątrz, a ja miałem związane ręce. Obecna sytuacja dodaje mi motywacji, bo sam mogę coś zmienić. I naprawdę zrobię wszystko, abyśmy mogli znowu skakać lepiej i odnosić sukcesy w przyszłości.

- Mam już sporo przemyśleń, które omówimy 17 kwietnia na spotkaniu trenerów - informuje Austriak. - Priorytetem będzie szybsze wprowadzanie młodych sportowców. Musimy stworzyć ku temu jak najlepsze warunki, dlatego też w niektórych obszarach nastąpią zmiany. Po kilku latach stosowania tej samej metodologii nadszedł czas, aby dać nowy impuls. Jesteśmy na oczach opinii publicznej i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić lepszy sezon następnej zimy. Dlatego treningi ruszają ponownie tuż po Wielkanocy.

 


Adrian Dworakowski, źródło: Nd-aktuell.de
oglądalność: (13713) komentarze: (47)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sheef profesor
    @sheef Uzupełnienie

    1. Dominik Maier - 202,5m. (Oberstdorf 2012),
    2. Matthias Mehringer - 202m. (Planica 2005),
    3. Daniel Nigl - 201m. (Bad Mitterndorf 2010),
    4. Florian Horst - 200m. (Planica 2010),
    5. Maximiliano Kaiser - 200m. (Bad Mitterndorf 2016).

  • sheef profesor
    Niemcy z rekordami życiowymi powyżej 200m.

    Poniżej zestawienie niemieckich skoczków, którzy legitymują się rekordami życiowymi powyżej 200m. (kolejność od najdłuższego do najkrótszego lotu):

    1. Markus Eisenbichler - 248m. (Planica 2017),
    2. Severin Freund - 245m. (Vikersund 2015),
    Andreas Wellinger - 245m. (Vikersund 2017),
    4. Karl Geiger - 243,5m. (Planica 2017),
    5. Richard Freitag - 243m. (Planica 2018),
    6. Felix Hoffmann - 235m. (Planica 2023),
    7. Pius Paschke - 234m. (Planica 2022),
    Constantin Schmid - 234m. (Planica 2019),
    9. Michael Neumayer - 231m. (Vikersund 2013),
    10. Michael Uhrmann - 226,5m. (Planica 2005),
    11. Georg Spaeth - 225m. (Planica 2004),
    12. Martin Hamann - 224,5m. (Planica 2020),
    13. Martin Schmitt - 224m. (Planica 2002),
    14. Adrian Sell - 223m. (Oberstdorf 2019),
    15. Maximilian Mechler - 222,5m. (Vikersund 2012),
    16. Marinus Kraus - 222m. (Vikersund 2015),
    17. Sven Hannawald - 220m. (Planica 2002),
    18. Andreas Wank - 219,5m. (Planica 2018),
    19. Christof Duffner - 219m. (Planica 2001),
    20. Kilian Maerkl - 216m. (Oberstdorf 2022),
    21. Ferdinand Bader - 213m. (Vikersund 2004),
    22. Moritz Baer - 211,5m. (Oberstdorf 2022),
    23. Dieter Thoma - 211m. (Planica 1997),
    24. Stephan Hocke - 208,5m. (Planica 2005),
    25. Stefan Pieper - 208m. (Planica 2006),
    26. Joerg Ritzerfeld - 207m. (Planica 2002),
    27. Kai Bracht - 206m. (Planica 2006),
    28. Dirk Else - 205m. (Planica 2000),
    Hansjoerg Jaekle - 205m. (Planica 2000),
    30. Alexander Herr - 203,5m. (Bad Mitterndorf 2006),
    Michael Moellinger - 203,5m. (Planica 2003),
    32. Tobias Bogner - 201m. (Oberstdorf 2012),
    Tim Heinrich - 201m. (Oberstdorf 2017),
    Luca Roth - 201m. (Oberstdorf 2022),
    David Siegel - 201m. (Oberstdorf 2022),
    Jens Weissflog - 201m. (Bad Mitterndorf 1996),
    37. Erik Simon - 200,5m. (Planica 2009).

  • Klovy początkujący
    @Pavel

    W Nietzschem. Może w filozofii?

  • Adrian AZ profesor
    @Arturion

    Niby tak, ale spójrzmy, do 30 stki tym zawodnikom już niewiele brakuje; Zniszczoł jako jedyny prezentujący jakiś poziom, ale jest z nich najstarszy, ma 29 lat, jest niewiele młodszy od Krafta, czy Geigera. Pozostali są 1-2 lata młodsi, ale w tym sezonie prezentowali fatalny poziom i ciężko im będzie w krótkim czasie wejść na wyższy poziom, a czas nie jest ich sprzymierzeńcem. Myślę, że pokolenie Murańki, Zniszczoła, Wolnego i Stękały można już uznać za stracone, jak jeszcze uda im się wejść na jakiś niezły poziom to fajnie, jak nie to trudno. A powinniśmy się skupić na młodszych, z których realnie możemy mieć w przyszłości dobrą drużynę, czyli na Wąsku, Pilchu, Juroszku i Habdasie. A w dalszej perspektywie na juniorach, czyli Tomasiaku, Joniaku, Szoździe, czy Wróblu.
    Z Leją to chyba żart, on już skacze bardziej hobbystycznie, Niżnik tak jak napisałeś jakimś supertalentem raczej nie jest.

  • Xander1 profesor

    No niestety dla Pavel ma rację. Schmid nawet jak zaliczył stosunkowo przeciętną zimę to i tak o prawie 100 punktów był lepszy niż Wąsek zaliczający najlepszą zimę. A biorąc pod uwagę że to ten sam rocznik to sukcesy Schmida są nieporównywalnie większe. Nadzieja w tym że Schmid tak jakby przestał się ostatnio rozwijać, a Wąsek mimo wszystko robi postępy.

  • Adrian AZ profesor
    @Pavel

    Schmid zdobył w tym sezonie 280 pkt, a Wąsek 190 pkt. Nie jest to duża różnica.

  • Pavel profesor

    W czym Wąsek dorównuje Schmidowi? Jeden ma łącznie z 250 pkt PS, a drugi 1250, ten sam rocznik. Może w przyszłości, ale póki co inna liga.

  • Maverick początkujący
    @Arturion

    Ja bym tam Fina jeszcze nie skreślał

  • Arturion profesor
    @MichalSkoczek2002

    Ale to się może zmienić. Popatrz na wyniki juniorów w PŚ. W pewnym momencie Paalosari wydawał się "top model", ostatecznie Habdas okazał się lepszy.

  • MichalSkoczek2002 bywalec

    Jeżeli chodzi o niemieckich skoczków urodzonych w 2003 roku lub później to na ten moment takiego z dużym potencjałem to widzę tylko Sebastiana Schwarza.

  • Arturion profesor
    @Adrian AZ

    Nigdy nie mów "nigdy". Masz rację, że tak to wygląda teraz, ale...?
    Murańka jest przed 30. Wąsek nawet całkiem młody. Juroszek, Habdas, Pilch mogą już odpalić... A nawet jest jeszcze Leja (też przed 30.). Krzak jeszcze może się ogarnie i Niżnik (w to akurat wątpię, bo to talent i skoczek słabszy od Lei). No i kapitalni pozostali juniorzy. No i wchodzi nowy rocznik juniorów z Łukaszczykiem. Może nie być przeciętnie, a lepiej. :-)

    EDIT - pisząc, nie znałem Twojego poniższego komentarza.

  • Adrian AZ profesor
    @Pavel

    Schmidowi jeszcze dorównuje Wąsek, reszta to rzeczywiście u nas cienko. Ale za to mamy dobrych juniorów, Habdas rocznik 2003, Joniak 2005, czy Tomasiak 2007 biją na głowę dowolnego rówieśnika z Niemiec. I obyśmy tego potencjału nie zmarnowali.

  • Adrian AZ profesor
    @Arturion

    Tylko, że zawodnicy pokroju Zniszczoła, czy idąc dalej, Wolnego, Murańki i Stękała (cała ta trójka zanotowała tragiczny sezon) już nigdy nie wejdą na poziom naszej obecnej wielkiej trójki, czyli poziom wygrywania. Po prostu już jest na to za późno, nawet Kubacki, w wieku Zniszczoła miał na koncie zwycięstwo w PŚ, złoto MŚ i był w ścisłej czołówce PŚ. Prędzej możemy liczyć na to, że wielka trójka jeszcze pociągnie 2-3 sezony na wysokim poziomie, a w tym czasie młodsi zawodnicy, czyli Wąsek, Habdas, Juroszek wejdą do szeroko pojętej czołówki PŚ. Zniszczoł, Wolny, Murańka, czy Stękała będą mogli pełnić rolę solidnych uzupełniaczy drużyny do czasu, kiedy do PŚ wejdzie pokolenie Joniaka, Tomasiaka, Szozdy, czy Wróbla.
    I oby ten plan wypalił, bo jeśli nie, to podzielimy los Finlandii.

  • Arturion profesor
    @King

    Tylko, panowie, bo to i do @AdrianZ, pamiętajmy, że wypadliśmy w tym sezonie lepiej od Niemców, choć niby większość atutów była po ich stronie. A więc nie liczy się wiek skoczków, tylko to, co da się z nich wydobyć. a zatem np. Zniszczoł może skakać dużo lepiej niż młodsi od niego Niemcy. I to parę lat. Tu nie o Geigerze, mówię, rzecz jasna (starszy o rok). Ta młodsza fala niemiecka (Raimund, Lisso i in.), akurat w rocznikach, których nam brakuje, może być później pokonana przez wstępujące roczniki młodszych Polaków.
    A do tego czasu mogą ich powstrzymywać "emeryci" i Zniszczoł, no i Wąsek, a może i jeszcze ktoś z odzysku (Murańka?).

  • King profesor
    @Adrian AZ

    Mnie trochę ostatnio zaskoczył Tajner w studiu, który poniekąd wrzucił do jednego worka Wolnego, Zniszczoła, Wąska czy Habdasa. Wymienił ich z tego co pamiętam mniej więcej w takim kontekście, że pewnie tak będzie wyglądać nasza kadra za kilka lat. Jakoś nie wydaje mi się. Wolny (o ile w ogóle wróci do formy w co wątpię) i Zniszczoł to mogą być zawodnicy, którzy niejako podtrzymają poziom do momentu aż właściwy poziom osiągną Juroszek, Habdas i młodsi. Jakby na nich nie ma co się aż tak skupiać, ale na pewno będą ważni na ten okres do IO 2026. Długofalowo jednak to Wąsek i młodsi jak myślimy o latach 2026-2030.

  • Adrian AZ profesor
    @Adam90

    Geiger jest tylko rok starszy od Zniszczoła, który u nas wciąż jest uznawany za młodego zdolnego zawodnika, na którym mamy opierać przyszłość polskich skoków.

  • Arturion profesor

    W tym sezonie Niemcy mieli zasadniczy problem o nazwisku Horngacher. Sam chyba to zrozumiał, skoro "odbetonował się"... :-)

  • King profesor
    @atalanta

    Ciekawe właśnie kiedy do kogoś w PZN dotrze, że "polska myśl" póki co nie daje rady. Zniszczoł może i został przygotowany bardzo dobrze przez Maciusiaka nie będę zaprzeczał skoro sam zawodnik tak uważa, ale nie sądzę że wszedłby na taki poziom jakby pozostał nadal u Maciusiaka.

  • Adam90 profesor
    @atalanta

    a no chociaż ten Wolny ;)

  • atalanta doświadczony
    @Adam90

    Ależ skąd. Wystarczyłoby, żeby skakali tak jak Felix Hoffmann. Żeby zdobywali punkty, zamiast odpadać w kwalifikacjach.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl