Zmiany w czeskiej federacji. Filip Sakala z funkcją dyrektora sportowego i głową pełną pomysłów

  • 2023-04-22 22:00

W sobotę odbyło się walne zgromadzenie Czeskiego Związku Narciarskiego, które miało przynieść zmiany personalne w sekcji kierującej skokami narciarskimi. O przyszłość czeskich skoków pragnął zadbać duet byłych przedstawicieli tej dyscypliny: Filip Sakala i Vit Hacek. Jak potwierdził nam ten pierwszy, udało się przeforsować ich kandydatury.

Po kilku latach szefowania czeskim skokom w grudniu ubiegłego roku "pas" powiedział Jakub Janda, który nie był w już stanie łączyć obowiązków w związku z obowiązkami parlamentarzysty. Do dalszej pracy z pewnością nie motywowały go też fatalne wyniki tamtejszych skoczków. Jego zadania przejął czasowo odpowiedzialny za kombinację norweską Radek Cikl. Od dziś na czele sekcji skoków stoi Vit Hacek, a dyrektorem sportowym został Filip Sakala. Syn mistrza świata w lotach o swoich ambitnych planach ożywienia czeskich skoków opowiedział już wczoraj portalowi Isport.blesk.cz.

- Myślę, że dość dobrze rozumiem sport. Jednocześnie wiem, że przez ostatnie osiem lat moja kariera nie poszła w całkiem dobrym kierunku, czy to przez nieporozumienia z trenerami, czy z zarządem...  Doświadczenie, które zdobyłem, chciałabym teraz wykorzystać i działać dla dobra innych, aby nie skończyli tak samo jak ja.  Naszej dyscyplinie grozi zniknięcie w ciągu pięciu lat. Każdy powinien zajrzeć w swoje sumienie, odpowiedzieć sobie na pytanie, czy zrobił wszystko, co mógł dla tego sportu, wyciągnąć wnioski i iść dalej. - mówi Sakala.

- Musimy ustabilizować całą sekcję skoków. Trzeba ustalić zasady organizacyjne, chcemy, żeby zarząd funkcjonował jako aktywne ciało, które będzie nam pomagać. Jednocześnie mam pomysł na to, jak powinny działać drużyny reprezentacyjne i ich powiązania z klubami. Martwiło mnie to, że do tej pory komunikacja była bardzo słaba. Gdy trener klubowy przenosi czternastoletniego podopiecznego do reprezentacji narodowej, obie strony muszą być  w tym zakresie o wszystkim dobrze poinformowane. Kluby muszą mieć zaufanie do mnie i do trenerów reprezentacji - uważa były skoczek.

- Przede wszystkim chcemy zbudować koncepcję coachingu w taki sposób, aby nie stawiać na jedno nazwisko. System zbudowany na jednej osobie jest nie do utrzymania na dłuższą metę. Dlatego chcemy szerszej kadry trenerskiej z młodymi chłopakami, którzy chcą się rozwijać. Wierzymy, że potraktują to jako wyzwanie, będą chcieli się kształcić, pracować z nami, a jednocześnie będą dość autorytatywni i pewni siebie. W tej chwili jesteśmy w trakcie negocjacji z kilkoma trenerami zza granicy. Liczymy też na większe wsparcie ze strony klubowych szkoleniowców - tłumaczy nowy dyrektor sportowy w czeskiej federacji.

- Z Vitem Hackiem znamy się od dwudziestu lat. Wiem, że jest to osoba, której mogę zaufać na stanowisku prezesa. Jest prawnikiem, osobą pracowitą i bardzo inteligentną. Wolałby raczej pomagać w kwestiach finansowych, zajmować się tym, co dzieje się wokół skoków. Ja podchodzę do swoich zadań wiedząc, że rozumiem sport, ze potrafię łączyć politykę ze sportem, pomagać trenerom i chłopakom, czy to chodzi o sprzęt, treningi, czy wszystko inne co jest z tym sportem związane. Chciałbym być łącznikiem między Vítem, zarządem a sportowcami - wyjaśnia Sakala.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8101) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @Raptor202

    Nawet jakby przyszedł do nich dyrektor skoków w ÖSV, to i tak nic by się nie zmieniło w Czechach.

  • Monzanator doświadczony

    Pomysły można mieć, ale wszystko i tak zapewne rozbije się o finanse, a raczej ich brak. W Czechach rządzi hokej i tylko hokej na lodzie. Jakoś nie wróżę sukcesów w odbudowie czeskich skoków na przyzwoitym poziomie w najbliższym czasie.

  • Matrixun doświadczony

    O, taki obrót spraw jakoś wlał odrobinę optymizmu w moje serce. Pozostaje życzyć Filipowi powodzenia, bo zadanie ma niełatwe.
    @Kolos: Tam jest nie tyle brak infrastruktury, co jej marnotrawstwo. Certak (tu mam na myśli HS142, bo w odrodzenie mamuta przestaję wierzyć) i Jested stoją nieużywane i chyba nie zanosi się na to, by miało się to zmienić. Marzy mi się od kilku lat, by chociaż raz udało się tam zorganizować Puchar Świata, ale o próbach organizacji takich zawodów w Libercu oglądaliśmy czeski film, który w mojej ocenie mocno zachwiał reputację Czechów w oczach FIS.

  • Kolos profesor
    @SkoZu

    Z tym brakiem infrastruktury to jednak bym nie przesadzał. Jeszcze jakiś czas temu mieli Czesi lepsze zaplecze od naszego....

    Teraz wystarczyłoby doinwestować skoki w Czechach i nawet nie trzeba by niewyobrażalnych nakładów finansowych żeby znacznie poprawić ich infrastrukturę skokową.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Fakt, trochę przeszacowałem z tymi możliwościami Czechów. Niemniej ciągle jest Koduleka który wciąż coś może.

    Co do zaplecza, to po za oczywistym know-how i tradycjami Czesi są o tyle tylko lepsi od Rumunów, że w przeciweństwie do nich mogą ewentualnie przywrócić którąś ze swoich dużych skoczni do użytku, choć i to wątpliwe.

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @Kolos

    Poleciałeś z tą liczbą mnogą. Jedynym zdolnym do czegokolwiek czeskim skoczkiem jest Roman Koudelka, który i tak ma formę na poziomie Kazacha Vassilyeva.

  • SkoZu początkujący

    Sytuacja u naszych sąsiadów jest bardzo trudna, brak infrastruktury, brak zawodników i trenerów, brak zainteresowania społeczeństwa. Nie wiem czy coś z tego wyjdzie, ale życzę jak największych sukcesów.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Mają Koudelkę, który ostał im się w spadku po starych, lepszych czasach, a cała reszta to podobne dno, w PK dramat, a w PŚ przypadkowe punkty w Rasnovie. Napisałbym, że Czesi mają lepsze zaplecze treningowe, tylko pytanie w jakim ono jest obecnie stanie.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Za Rumunię jeszcze Czesi nie zlecieli bo jeszcze mają zawodników zdolnych do awansu do konkursu PŚ, i nawet punktowania od święta.

    Ale z resztą się zgadzam. Trudno oczekiwać, że młodszy Sakala zrewolucjonizuje skoki w Czechach.

    Chociaż przy umiejętnym zarządzaniu to nawet przy obecnych zasobach przynajmniej jest szansa na odbicie się z poziomu dna l.

  • Pavel profesor
    @placek08

    Mówiąc dosyć brutalnie, to samo się pisał jak jak Janda obejmował stanowisko, a co z tego wyszło każdy widzi ;) Nie ma zainteresowania społeczeństwa, a co za tym idzie finansowanie centralne też jest marne, mogą sobie zmieniać prezesów czy innych koordynatorów czegokolwiek do woli, a i tak efekt będzie taki, że zlecieli za Rumunię bo ci przynajmniej są w stanie jakąś drużynę uciułać.

  • placek08 doświadczony

    No cóż, może to wreszcie dobra wiadomość dla czeskich skoków? W każdym razie szansa na nowy początek.

  • Raptor202 profesor

    Bez pieniędzy to te czeskie skoki mógłby prowadzić nawet Maciek z Klanu, a i tak nic by to nie zmieniło.

  • Farek doświadczony

    ,,Z Vitem Hackiem znamy się od dwudziestu lat. Wiem, że jest to osoba, której mogę zaufać na stanowisku prezesa." Rzadko kiedy jakiś cytat jest w stanie tak mnie rozbawić jak ten. W każdym razie życzę im powodzenia

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl