Najlepszy pucharowy występ drużynowy Finów od 10 lat

  • 2024-03-03 00:47

15-20 lat temu szóste miejsce w konkursie drużynowym było dla Finlandii sromotną klęską, dziś jest znaczącym sukcesem. Ekipa Lauriego Hakoli nie ukrywała satysfakcji z faktu, że przed własną publicznością zdołała uplasować się w czołowej szóstce zmagań.

- Zdarzało się, że byliśmy na szóstym miejscu w konkursie drużynowym, ale pomagały nam wtedy czynniki zewnętrzne. Tym razem sami je sobie wywalczyliśmy, oddając dobre skoki. Fakt, że udało nam się to osiągnąć przed własną publicznością to wspaniała sprawa - mówił po zawodach główny architekt sukcesu Niko Kytoesaho, które uzyskał dziś 125 i 125,5 metra i w indywidualnej klasyfikacji konkursu znalazł się na bardzo wysokim, szóstym miejscu.

Zespół Suomi wyprzedził aż o 21,1 pkt faworyzowaną reprezentację Słowenii i stracił tylko nieco ponad osiem punktów do piątej Japonii. Rok temu, w Zakopanem ekipa Kytoesaho i spółki także uplasowała się na szóstej pozycji, ale wówczas na starcie zabrakło Japończyków. Dlatego też Niko nie nadaje temu wynikowi statusu "pełnoprawnego". Podobnie rzecz się ma z konkursem w Lahti rozegranym przed dwoma laty. Wtedy szóste miejsce zapewniła Finom dyskwalifikacja Pawła Wąska za nieregulaminowy kombinezon.

Patrząc z perspektywy lidera gospodarzy dzisiejszych zawodów, był to zatem najlepszy występ fińskiej drużyny od 2014 roku. Wówczas w Klingenthal ekipa w składzie: Jarkko Maeaetae, Sami Niemi, Anssi Koivuranta i Lauri Asikainen zajęła czwarte miejsce. W międzyczasie, w 2017 roku, było jeszcze szóste miejsce na mistrzostwach świata w Lahti wywalczone dzięki wyprzedzeniu Japończyków, ale to, jak wiadomo, nie była rywalizacja w ramach Pucharu Świata, a o takiej jest mowa w tym tekście. Dzięki dzisiejszemu wynikowi Finlandia przeskoczyła w Pucharze Narodów ósmą do tej pory reprezentację Włoch, która do Lahti przyjechała w trzyosobowym składzie.

Na podium zawodów drużynowych Pucharu Świata czekają Finowie od stycznia 2010 roku. Wtedy też na skoczni do lotów w Oberstdorfie trzecie miejsce wyskakali: Matti Hautamaeki, Kalle Keituri, Janne Ahonen i Harri Olli. Niemniej skoczkowie z północy wywalczyli dotąd 37 zespołowych miejsc na podium (15-13-9), co daje im czwarte miejsce w historii za Austrią, Niemcami i Norwegią. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4489) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Mowik95

    W FIN nic się nie odradza.

  • Mowik95 bywalec

    I brawo dla Finów, super, że się odradzają, moim marzeniem jest 9-10 mocnych reprezentacji w PŚ, więc mocno liczę oprócz wiadomego TOP6 na Finów, Włochów, Szwajcarów i Usa, ale i mam nadzieję, że inne reprezentację zaczną skakać także lepiej i poziom będzie się podnosił jeszcze bardziej, żeby było ciekawie, bo przy obecnym stanie reprezentacji, to duety są o wieeeele ciekawszym formatem niż drużynówki ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl